Beskid Sądecki
Informacje ogólne Propozycje wycieczekZ Gabonia do Szczawnicy przez Prehybę (1173 m n. p. m.)
»Gaboń — Dolina Jaworzynki — Kamienie św. Kingi (1050 m n. p. m.) — Prehyba (1173 m n.p.m.) — Czeremcha (1146 m n.p.m.) — Polana Koszarki (930 m n. p. m.) — Sewerynówka (600 m n.p.m.) — Wodospad Zaskalnik — Szczawnica«
Panorama z Koszarek (930 m n. p. m.) Kolor szlaku
ok. 5h Czas przejścia
brak Trudności techniczne
brak Ekspozycja
brak Ubezpieczenia
Wędrówkę rozpoczynamy w Gaboniu koło Starego Sącza, na małym ziemnym parkingu nieopodal leśniczówki. Dla niezmotoryzowanych możliwy dojazd busem z Nowego Sącza. Ruszamy szeroką asfaltową drogą mijając stare zabudowania i już po chwili napotykamy PTTK-owski znak informujący nas, iż znajdujemy się na wysokości 540 m n.p.m. oraz że od schroniska na Prehybie dzieli nas 6,5 kilometra. Przekraczając granicę Popradzkiego Parku Krajobrazowego mijamy szlaban obok którego znajduje się kamienny obelisk, upamiętniający tragiczną śmierć Jana Bielaka. Wieloletni kierownik schroniska na Prehybie zginął w tym miejscu w grudniu 1994 roku w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Przekraczamy betonowym mostem płynący w dole potok. Tabliczka kierunkowa informuje nas o możliwości skrętu w lewo i udania się do miejsca odpoczynkowego, tzw. "grzybka". Nasz szlak zaś zaczyna się coraz bardziej stromo wspinać pod górę, raz po raz przekraczając mostkami wartki potok Jaworzynka, który to znajduje się coraz niżej pod naszymi stopami. Po kilkudziesięciu minutach dochodzimy do zakola szlaku pod skalną ścianką. W tym miejscu znajduje się źródełko wody pitnej o tym informuje nas znak turystyczny. Od tej pory stromizna szlaku zdecydowanie rośnie i asfaltowa dróżka wije się ostro w górę przy akompaniamencie wód Jaworzynki. Po lewej stronie napotykamy drewniane ławy na których możemy chwilę odetchnąć przed dalszym podejściem. Nieco wyżej mijamy drogowskazy kierunkowe wraz z tabliczką informującą nas, że znajdujemy się w Dolinie Jaworzynki na wysokości 880 m n.p.m. Znajdowała się tu niegdyś dolna stacja linowej kolejki towarowej zaopatrującej schronisko (podobnej do tych wciąż funkcjonujących na Szczelińcu Wielkim (919 m n.p.m.) bądź w tatrzańskiej Dolinie Roztoki). Cała infrastruktura została jednak rozebrana, gdyż ten środek transportu wyparły niestety samochody terenowe. Szlak skręca ostro w prawo i pnie się rzadziej porośniętym zboczem (odsłaniają się pierwsze ładne widoki), a następnie obok wychodni skalnej zakręca w lewo o sto osiemdziesiąt stopni i prowadzi u stóp okazałej skalnej ściany. Na horyzoncie pojawiają się interesujące skały zwane Kamieniami Świętej Kingi. Dochodzimy do rozdroża szlaków i miejsca umownego przekroczenia okrągłej wysokości — 1000 m n.p.m. Dołącza w tym miejscu do nas zielony szlak z Jazowska (zejście ok. 2,5 godz.). Skręcamy w lewo i mijamy stanowisko kosodrzewiny. Zielone znaki odbijają lekko w prawo. Warto za nimi podążyć, by zobaczyć interesującą formę skalną (uznaną za pomnik przyrody), zwaną Krzesłem Świętej Kingi. Ma ona kształt tronu, zaś legenda powiada, iż spoczęła na niej Święta Kinga podczas ucieczki przed Tatarami. Nieco powyżej znajduje się kapliczka oraz drewniany krzyż, postawiony w 2000 roku na pamiątkę kanonizacji błogosławionej Kingi. Po chwili zielony szlak sprowadza nas kamiennymi schodkami do drogi asfaltowej i łączy się ponownie z czarnym. Po kilku minutach asfalt się kończy i dalej wędrujemy szeroką żwirową drogą. Docieramy do skrzyżowania z Głównym Szlakiem Beskidzkim, skręcamy w lewo i po kilku minutach stajemy przed schroniskiem PTTK na Prehybie (1173 m n.p.m.).
Rozpościera się stąd ciekawy widok na Tatry (m.in. Gerlach (2655 m n.p.m.) i Łomnicę (2634 m n.p.m.)), Małe Pieniny oraz Kotlinę Sądecką. Dojście do schroniska z Gabonia zajmuje nam nieco ponad 2,5 godziny. Prehyba jest ważnym węzłem szlaków w Beskidzie Sądeckim. Możemy udać się stąd na szczyt Radziejowej (ok. 1h 45 min.), do Schroniska PTTK "Pod Bereśnikiem" (ok. 3 godz.), na Dzwonkówkę (982 m n.p.m.) (ok. 2h 15 min.), na Halę Konieczą (1050 m n.p.m.) (ok. 30 min.), bądź rozmaitymi drogami do Rytra (w zależności od trasy 2,5 do 5 godzin). My udamy się za niebieskimi znakami do Szczawnicy, szlakiem wyznaczonym przez samego nestora beskidzkiej turystyki — Kazimierza Sosnowskiego. Początkowo za niebieskimi i zielonymi obniżamy się łagodnie w dół malowniczą polaną. Następnie wchodzimy w las i osiągamy niewybitny szczyt Czeremchy (1146 m n.p.m.). W tym miejscu szlak zielony odbija w lewo (do Szczawnicy ok. 2h 15 min.). My kierujemy się za znakami niebieskimi bardzo stromo w dół kamienistą dróżką. Przez cały czas towarzyszy nam szlak narciarski. Po około godzinie docieramy do widokowej Polany Koszarki (930 m n.p.m.), skąd możemy podziwiać piękna panoramę Tatr Wysokich. Poniżej polany szlaki pieszy i narciarski rozchodzą się (narciarski w prawo). Warto jednak wybrać wariant narciarski, gdyż prowadzi on łagodnymi zakosami przez bardzo malowniczą dolinę Jastrzębiego Potoku. Po niespełna godzinnym marszu docieramy do kaplicy na Sewerynówce (600 m n.p.m.) i asfaltowej drogi. Skręcamy w lewo i podążamy w dół doliny. Po kilku minutach (obok leśniczówki) dołącza do nas pieszy szlak niebieski, z którym uprzednio się rozdzieliliśmy. Mijamy góralski zajazd i z wylesionej skarpy obserwujemy huczący w dole, malowniczy Wodospad Zaskalnik. Dalej asfaltowa droga doprowadzi nas w niespełna pół godziny do centrum Szczawnicy.
Wróć do propozycji wycieczek
Autor opracowania: Damian Cisowski