Beskid Sądecki
Informacje ogólne Propozycje wycieczekZ Rytra na Halę Konieczną (1050 m n.p.m.) i Prehybę (1173 m n.p.m.)
»Rytro — Dolina Wielkiej Roztoki — Borsuczyny(600 m n.p.m.) — Hala Konieczna (1050 m n.p.m.) — Zwornik (1120 m n.p.m.) — Prehyba (1173 m n.p.m.)«
Dolina Wielkiej Roztoki (szlak narciarski, latem udostępniony jako szlak pieszy) Kolor szlaku
ok. 3h plus czas zejścia wybraną drogą Czas przejścia
brak Trudności techniczne
brak Ekspozycja
brak Ubezpieczenia
Interesująca alternatywa dla bardziej znanych szlaków na Prehybę (1173 m n.p.m.), wiodąca przez malowniczą górską halę, zimową porą jest doskonałą propozycją dla wysportowanych miłośników dwóch desek, zaś latem nie lada gratką dla wielbicieli pieszych wędrówek. Wycieczkę rozpoczynamy przy wejściu na teren Popradzkiego Parku Krajobrazowego przy leśniczówce w Wielkiej Roztoce Ryterskiej. Autobusem możemy dotrzeć do końcowego przystanku Rytro-Ryterski Raj (zamienna nazwa: Rytro-Jantar). Mijamy szlaban i wędrujemy uroczą i okazałą doliną przy akompaniamencie bystrego górskiego potoku. Mijamy pomnik partyzantów i drewnianą kapliczkę. Po kilkunastu minutach niebieski szlak pieszy PTTK na Prehybę przez Wietrzne Dziury odbija w prawo przekraczając potok drewnianym mostkiem. My wędrujemy dalej doliną i po kilku minutach dochodzimy do starego kamieniołomu, u stóp którego znajdują się dwa małe stawy. Jest to miejsce ścisłej ochrony płazów i gadów. Przy niewielkim szczęściu możemy zaobserwować interesujące okazy traszki karpackiej, kumaka górskiego oraz zaskrońca. Nieco wyżej odbija w lewo zielono znakowany "Rogasiowy szlak" do Doliny Małej Roztoki. Niebieski szlak narciarski prowadzi nas do rozstaju na Borsuczynach (600 m n.p.m.), gdzie odłączamy się od drogi leśnej i rozpoczynamy bardziej strome podejście głęboko wcięta doliną potoku Szczecina. Owe podejście jest jednak w porównaniu z innymi wariantami dość łagodną drogą na najsłynniejszą górę Beskidu Sądeckiego. Warto wspomnieć o dokonaniach nestora beskidzkiej turystyki — profesora Kazimierza Sosnowskiego dla tej okolicy, dzięki któremu na początku XX wieku został wytyczony szlak pieszy z Rytra do Szczawnicy przez Prehybę. Profesor Sosnowski był również inacjatorem budowy schroniska na szczytowej hali. Długo by wymieniać wszystkie zasługi Sosnowskiego dla turystyki w Beskidach oraz Pieninach. Nie na darmo słynny Główny Szlak Beskidzki przebiegający od bieszczadzkich połonin aż po Beskid Śląski nosi imię tego wielkiego miłośnika i wychowawcy rzeszy turystów. Wędrujemy konsekwentnie pod górę szeroką drogą, mając po prawej stronie grzbiet Wdżarów Wyżnych (856 m n.p.m.), którym to przebiega niebieski szlak pieszy, zaś po lewej stronie wyniosły i bardzo stromy masyw Gronia (983 m n.p.m.). Tymże grzbietem przebiega wąska i trudna do przejścia ścieżyna zwana Percią Sosnowskiego bądź Wściekłą Percią, prowadząca z Wielkiej Roztoki na Halę Konieczną. Ponieważ perć nie jest oznakowana, jej przejście wymaga obecności przewodnika górskiego (sporadycznie są nią prowadzone wycieczki górskie organizowane przez PTTK). Nasz szlak po około półtorej godziny wyprowadza nas na okazałą Halę Konieczną. Wspaniale prezentuje się z tego miejsca najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego — Radziejowa (1262 m n.p.m.), oraz Pasmo Jaworzyny Krynickiej. Na polanie chatka i wieżyczka służby leśnej oraz pomnik upamiętniający śmierć trzech partyzantów, którzy w 1944 roku ponieśli w tym miejscu śmierć w walce z hitlerowskim okupantem. Szlak wspina się mocno na zachodni kraniec hali i prowadzi nas przez las do rozdroża Zwornik (1120 m n.p.m.). Napotykamy tam pieszy szlak niebieski oraz żółty szlak papieski ze Starego Sącza. Ścieżka łagodnieje i po kilku minutach łączy się z czerwono znakowanym Głównym Szlakiem Beskidzkim. W lewo czerwone znaki prowadza na szczyt Radziejowej (ok. 1h 30 min.). My skręcamy w prawo i w niecałe 20 minut stajemy u wrót schroniska PTTK na Prehybie. Pozostaje nam wypocząć, podziwiać panoramę Tatr i Pienin z tarasu i ruszyć w dalszą drogę na Dzwonkówkę (982 m n.p.m.) (ok. 2h 15 min.), do Schroniska PTTK "Pod Bereśnikiem" (ok. 3 godz.), zejść do Szczawnicy (podobnie ok. 3 godz.) lub zatrzymać się tu na noc kontemplując do woli górską przyrodę.
Wróć do propozycji wycieczek
Autor opracowania: Damian Cisowski