Bieszczady

Przez dzikie bieszczadzkie grzbiety wokół doliny Smereka

»Smerek — Fereczata (1102 m n.p.m.) — Okrąglik (1101 m n.p.m.) — Kurników Beskid (1037 m n.p.m.) — Płasza (1163 m n.p.m.) — Dziurkowiec (1189 m n.p.m.) — Rabia Skała (1199 m n.p.m.) — Paportna (1199 m n.p.m.) — Jawornik (1021 m n.p.m.) — Wetlina«

Widok do tyłu na Smerek (1222 m n.p.m.)

Kolor szlaku

ok. 9,5-10h Czas przejścia

brak Trudności techniczne

brak Ekspozycja

brak Ubezpieczenia

Długa, lecz godna polecenia trasa przez mniej znane bieszczadzkie zakątki. Na długim odcinku droga wiedzie grzbietem granicznym, na całej trasie sporo dogodnych punktów widokowych. Wycieczkę rozpoczniemy w Smereku, oddalonym o 2 km (jeden przystanek autobusowy) od dzielnicy Wetliny o nazwie Stare Sioło, gdzie zakończymy dzisiejszą wędrówkę. Ze Smereku podążamy szlakiem czerwonym na południowy zachód (jest to część Głównego Szlaku Beskidzkiego, ciągnącego się kilkaset kilometrów od Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach). Początkowo droga biegnie równolegle do potoku noszącego nazwę Niedźwiedzi, raz go przekraczając. Za naszymi plecami możemy podziwiać piękny szczyt Smereka (1222 m n.p.m.). Wkrótce kończą się łąki i wchodzimy w las, po chwili przecinamy prostopadle biegnącą drogę (przez chwilę szlak nią prowadzi, następnie skręca w prawo). Teraz przed nami strome, leśne podejście na wierzchołek Fereczatej (1102 m n.p.m.). Ze szczytowych polanek bardzo ładne widoki na okoliczne szczyty m.in. Jasło (1153 m n.p.m.) za zachodzie i Paportną (1199 m n.p.m.) na wschodzie. Po krótkim i stromym zejściu z Fereczatej wędrujemy na położony w grzbiecie granicznym Okrąglik (1101 m n.p.m.) — ze Smereku 3 godziny (w dół pół godziny krócej). Teraz czeka nas długi marsz grzbietem granicznym, za znakami niebieskimi na wschód (biegnie tędy również czerwony szlak słowacki). Schodzimy nieco przez buczyny, a następnie po krótkim podejściu stajemy na szczycie Kurników Beskid (1037 m n.p.m.). Dalej cały czas wędrujemy głównie przez las (stąd jak na razie widoki mamy ograniczone) — jest on tu całkiem ładny, gdyż dalszy odcinek grzbietem granicznym wiedzie także granicą dwóch słowackich rezerwatów ścisłych. Wreszcie po dość krótkim podejściu osiągamy połoninny wierzchołek Płaszy (1163 m n.p.m.) — od Okrąglika ponad 2 godziny. Płasza jest świetnym punktem widokowym, na północy i dalej na wschód bardzo dobrze widać Smerek, Połoninę Wetlińską oraz Połoninę Caryńską. Niedaleko nas widać na wschodzie natomiast charakterystyczną Paportną (nazwa wzięła się od ukraińskiego słowa oznaczającego paproć), na którą dotrzemy za około 2 godziny. Po zejściu z Płaszy i ponownym stromym podejściu osiągamy po godzinie kolejny bardzo dobry punkt widokowy — wierzchołek Dziurkowca (1189 m n.p.m.), kawałek przed nim odchodzą w prawo znaki zielone do słowackiej Runiny. Panorama ze szczytu niewiele różni się od poprzedniej, jeszcze lepiej widać pobliską Rabią Skałę (1199 m n.p.m.), którą osiągamy po kolejnych 30 minutach (trasa wygląda podobnie jak wcześniej — zejście na przełęcz i podejście na następny szczyt, cały czas przez las). Widoki ze szczytu już nie tak dobre jak z poprzednich, opuszczamy tutaj grzbiet graniczny. Skręcamy w lewo za znakami żółtymi, idąc prosto granicą dotarlibyśmy w 6-7 godzin przez Kremenaros (1221 m n.p.m.) do Ustrzyk Górnych. Idąc szlakiem żółtym docieramy prędko do ostatniego dogodnego punktu widokowego na trasie — szczytu Paportnej. Po nacieszeniu się rozległymi i pięknymi widokami zaczynamy schodzić do Wetliny. Mijamy drugi, niższy wierzchołek Paportnej i stromo obniżamy się w dół, a następnie po krótkiej wspinaczce osiągamy Jawornik (1021 m n.p.m.) — od Rabiej Skały niecałe 2 godziny. Tutaj rozstaj dróg — do centrum Wetliny można zejść szlakiem zielonym w 45 minut, my jednak wybierzemy nieco dłuższą czasowo (o 30 minut) opcję. Zejdziemy w lewo za znakami żółtymi do dzielnicy Wetliny Stare Sioło. Wpierw obniżamy się bardzo stromo przez las, jednak niżej zostajemy wynagrodzeni za wybranie dłuższego wariantu zejścia. Ostatni odcinek trasy wiedzie przez łąki, z których idealnie, jak na dłoni widać Połoninę Wetlińską z wystającą w naszą stronę jej boczną odnogą, zakończoną kulminacją Hnatowego Berda (1187 m n.p.m.). Tuż przed dojściem do szosy z Cisnej do Wetliny przekraczamy jeszcze tory nieczynnej tutaj linii Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej (informacje o ofercie tutaj), a następnie po niecałych 10 godzinach wędrówki i przejściu ponad 20 kilometrów kończymy wycieczkę.