Tatry Polskie

Dolina Gąsienicowa i jej otoczenie

»Schronisko "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej — Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m n.p.m.) — Kozia Przełęcz (2137 m n.p.m.)«

Ponura Kozia Dolinka

Kolor szlaku

2h 00 min.↑, 1h 40 min.↓ Czas przejścia

niewielkie Trudności techniczne

niewielka Ekspozycja

łańcuchy Ubezpieczenia

Dobre dojście do Orlej Perci, można również od razu przeprawić się do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Od schroniska "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej wśród kosodrzewin do miejsca, gdzie po lewej stronie na pamiątkę śmierci Mieczysława Karłowicza umieszczono głaz pamiątkowy. Dalej, mając po prawej stronie zbocze Małego Kościelca, zakosami, lecz niezbyt stromo podchodzimy w stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego (1624 m n.p.m.). Po 30 minutach (20 min.↓) docieramy na brzeg tego pięknego jeziora (głębokość ok. 50 metrów), gdzie w prawo odchodzi zielony szlak na Karb. My natomiast skręcamy w lewo i niebieskim szlakiem idziemy brzegiem. Wśród kosodrzewiny dochodzimy w 10 minut do miejsca, gdzie w lewo odbija żółty szlak na Skrajny Granat (2225 m n.p.m.). Fantastyczny widok na prawie pionową ścianę Kościelca (2155 m n.p.m.). Idziemy jeszcze kawałek brzegiem Czarnego Stawu Gąsienicowego, by dalej piąć się w górę po piargach i skałach na wysoki próg skalny stanowiący granicę wyżej położonego kotła Zmarłego Stawu (1788 m n.p.m.). Chwilę przed Zmarzłym Stawem, po 20 minutach od poprzedniego rozwidlenia, w lewo odchodzi żółty szlak na Kozią Przełęcz (2137 m n.p.m.), którym podążamy dalej. Przez kolejne 15 minut pniemy się w górę wśród złomisk, dochodząc do kolejnego rozwidlenia szlaków. My idziemy cały czas szlakiem żółtym, natomiast delikatnie w lewo odbija zielony szlak na Zadni Granat (2240 m n.p.m.). Znaki żółte wiodą teraz mroczną Kozią Dolinką, dzikim i otoczonym wysokimi szczytami Orlej Perci, na czele z Kozim Wierchem (2291 m n.p.m.) zakątkiem polskich Tatr. Wpierw dalej wśród złomisk, następnie przez piargi na trawiasto-skalistą grzędę. Przy niepogodzie łatwo zgubić drogę. Dalej podchodzimy zakosami pod ścianami Zamarłej Turni (2179 m n.p.m.), by w końcówce, używając łańcuchów, dostać się do żlebu opadającego spod Koziej Przełęczy. Po chwili jesteśmy już na Koziej Przełęczy — bardzo wąskiej i zimnej, nie ma tu miejsca na odpoczynek. Od poprzedniego rozstaju dróg 45 minut (35 min.↓). Z "Murowańca" dwie godziny, w dół 1h 40 min.